środa, 29 grudnia 2010

Ciasto naleśnikowe - przepis podstawowy



Na każdą pogodę, na każdy nastrój, na każdą porę dnia i roku naleśniki są odpowiednie. Znacie kogoś, kto nie lubi naleśników? Naleśnikami nie wzgardzi nawet największy niejadek, a najlepsze w nich jest to, że można je przygotować z dowolnym nadzieniem, mieszać najróżniejsze smaki, jeść je w dowolnej postaci podczas nawet jednego posiłku. Wszystko zależy od naszego humoru, a nawet kaprysu, a także od wyobraźni.

Przepis podstawowy na ciasto
Składniki:
- 1 szklanka mąki
- 2,5 szklanki mleka (wody mineralnej gazowanej bądź piwa - w wersji wytrawnej)
- 2 jajka
- szczypta soli
- 2 łyżki oleju
- olej do smażenia

Przygotowanie:
Mąkę, mleko, jajka, sól zmiksować lub wymieszać energicznie mątewką. Dolać olej do ciasta. Ciasto powinno mieć taką konsystencję, by po włożeniu do niego łyżki całkowicie ją pokryło delikatną, półprzeźroczystą warstwą. Posmarować patelnię odrobiną oleju (np pędzelkiem kuchennym) i rozprowadzić ciasto na niej. Każdego naleśnika smażyć z jednej strony, następnie delikatnie przewrócić na drugą stronę.

Ciasto można urozmaicać ziołami czy też parmezanem w wersji "na ostro" albo korzennymi przyprawami w wersji deserowej. Naleśniki można podawać w formie trójkątów, rulonów czy też paczuszek. Zwinięte i panierowane w bułce tartej to krokiety. Dobrym dodatkiem jest bita albo kwaśna śmietana, jogurt czy dowolny sok lub mus owocowy.

Nadzienie do naleśników może stanowić dżem, ser biały rozrobiony z odrobiną śmietany i cukru, serek waniliowy, krem czekoladowy. Naleśniki są wspaniałe także w wersji wytrawnej - np. z pieczarkami, z jajami i cebulą, z pasztetem, z salami i chili... itd. Osobiście ładuję do nich co tylko mam pod ręką :) Zawsze są pyszne!

Czas: ok 30min
Przygotowanie: proste
Dostępność składników: łatwa


2 komentarze:

  1. Ja daję pół na pół mleka i wody gazowanej własnie i zawsze wychodzą idealne :)

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. tez robie nalesniki z woda gazowana:)
    Twoje wygladaja bardzo pysznie:) az mi sie zachcialo... mniam:)

    OdpowiedzUsuń