Przyrządzam, kiedy mój nastrój wymaga regeneracji. Albo kiedy jest mi po prostu zimno lub mój organizm woła o słodkie (SŁOOOODKIE!!!!! - o, tak mniej więcej się wydziera - wtedy muszę zażyć czekolady).
Składniki na osobę:
- tabliczka czekolady (mleczna, gorzka.. ja lubię i taką i taką)
- 100ml mleka
- ulubiona przyprawa (cynamon, mięta, chili, co tam sobie chcesz*)
* najlepiej świeże
Przygotowanie:
Czekoladę rozpuszczam w kąpieli wodnej. Dla tych co nie wiedzą co to - na garnku z gotującą się wodą ustawiam miseczkę i w niej rozpuszczam kawałki czekolady. Dodaję ciepłe mleko i energicznie mieszam, by dokładnie się rozpuściło - czekolada powinna mieć konsystencję gęstego płynu, ale nie być "budyniem". Dodaję ulubioną przyprawę - zeskrobany cynamon, zmiażdżoną w moździerzu miętę lub esencję z czuszki.
Czas: do 10 minut
Przygotowanie: proste
Dostępność składników: łatwa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz