Chciałabym napisać wreszcie o rodzajach włoskich makaronów, ale obiecałam sobie, że uczynię to dopiero po zebraniu zdjęć większości ich odmian, a przynajmniej tej części, która mnie wydaje się ciekawa i warta opisania. W związku z tym.. wpis o makaronach musi poczekać do powrotu z Rzymu (ach.. jak ja o tym marzę i jak ja już się martwię powrotem ;P), czyli jeszcze jakąś chwilkę. Zatem dziś słówko na temat salami, jednej z moich ulubionych wędlin.
Salami to suszona kiełbasa, tradycyjnie wytwarzana z wieprzowiny, ale występuje także salami drobiowe, wołowe, końskie lub z dziczyzny. Istnieją także kombinacje z różnych rodzai mięsa. Nazwa wędlinki pochodzi od czasownika "salare" – solić. Salami produkowane są m.in. we Włoszech, na Węgrzech, we Francji, Hiszpanii i Niemczech. Są to wędliny surowo dojrzewające i takie należą do najdroższych. Salami należą także do najtrwalszych wędlin. Na ich trwałość wpływa długi proces dojrzewania mięsa – pod wpływem bakterii oraz suszenia. Salami powinno przechowywać się w temperaturze 0-15 stopni. W lodówce, w najchłodniejszym miejscu może nawet leżeć do 2 miesięcy, jednak pokrojone w plasterki powinno być spożyte w ciągu kilku dni. Najlepiej smakuje pokrojone w cienkie, wręcz przeźroczyste plastry.
Jeśli idzie o salame włoską, to istnieje ona w wielu odmianach. Właściwie każdy region włoski ma pewnie swoją salame. Pooglądajcie sobie jak wygląda TUTAJ. Wędliny te różnią się czasem dojrzewania, konsystencją, proporcjami mięsa chudego i tłustego, dodatkami w postaci ziół i przypraw.
Najbardziej znane są:
- Salame Sardo, wyraziste w smaku, pochodzące z Sardynii,
- Salame Milano (Mediolan),
-Salame Fiorentina (z regionu toskańskiego), grubo mielone, przyprawione pieprzem i nasionami kopru włoskiego
- Salame di Felino (z regionu Emilia-Romania), chude, z dodatkiem białego wina i czosnku
- Salame Napoletano, z dodatkiem czerwonego pieprzu.
Przy okazji przepis na makaron z salami i suszonymi pomidorkami :)
Składniki:
- niecałe opakowanie makaronu fusilli (ok 3oog)
- 150g salami w kawałku
- kilka pomidorków suszonych w oliwie
- świeża bazylia
- świeży ser twardy, u mnie Pecorino, może być parmezan
- ząbek czosnku
- papryczka chili, u mnie suszona, bardzo ostra, wersja pakistańska ;)
- sól do smaku
Przygotowanie: Makaron ugotować wg wskazówek na opakowaniu w osolonej wodzie. Na odrobinie oliwki spod pomidorków poddusić na średnim ogniu posiekany czosnek, dodać pokrojoną w kostkę salami (ok 5 minut). Pomidorki suszone pokroić na małe cząstki i dodać do salami. Trzymać na ogniu ok 3 minut. Dodać posiekaną bazylię. Odcedzony makaron wrzucić do salami, doprawić solą i chili, podawać posypane tartym serem.
Czas: 15 min
Przygotowanie: proste
Dostępność składników: średnia
suszone pomidorki uwielbiam i lubie dodawac je do makaronu, ale w wersji z salami to jeszcze nie jadlam:)
OdpowiedzUsuń