Jeśli idzie o słodkości mojej mamy to na myśl przychodzą mi następujące: śmietankowiec -"ciasto" bez pieczenia, w którym się specjalizuje; grysik z "gorącym cukrem" - dobry na wszystko - i budyń z babcinym sokiem malinowym. Te dwa ostatnie to zdecydowanie smaki mojego dzieciństwa. Ostatnio mnie "naszło", więc uskuteczniłam taki oto budyń. Pyszne :)
Składniki na 2 porcje:
- 2 szklanki mleka
- 2 żółtka
- 1,5 łyżki mąki ziemniaczanej
- 2 łyżki masła 82% tłuszczu
- opakowanie cukru waniliowego (jeśli macie wanilię w laskach to jeszcze lepiej)
- 4 kopiate łyżki cukru (ja mam brązowy, a w nim trzymam kawałek cynamonu dla miłego aromatu - jeśli lubicie, dodajcie o,5 łyżeczki cynamonu do budyniu)
- do podania: sok malinowy z całymi malinami (jeśli kupne to może być gęsty sok malinowy albo konfitura malinowa) i np łyżka płatków żytnich
Przygotowanie:
1 i 1/3 szklanki mleka zagotować wraz z masłem, cukrem i cukrem waniliowym. Pozostałe mleko wymieszać bardzo dokładnie przy pomocy mątewki (ew. blendera) z mąką ziemniaczaną i
żółtkami. Masę wlać do gotującego się mleka, zmniejszyć ogień i mieszać dokładnie, by nie zrobiły się "grudki" aż do zagotowania. Przelać do czystych miseczek lub salaterek i podawać. Ja lubię ciepły budyń, ale można go schłodzić w lodówce i zjeść na zimno. Polać sokiem malinowym, wyłożyć kilka malin, posypać płatkami.
Czas: 10 min
Przygotowanie: bardzo proste
Dostępność składników: łatwa
dziękuję i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń