Nie mam pojęcia co zrobię, kiedy już będzie "naprawdę" zimno. Mamy koniec września, a ja śpię w zimowej pościeli pod dwoma kocami, więc wolę nie myśleć co to będzie jak spadnie śnieg. Brak mi słońca.. a to dopiero kilka dni, od kiedy plucha za oknem. Na rozgrzanie proponuję zupę pomidorową inaczej: z pomidorków koktajlowych i z pastą z pieczonego bakłażana i papryk (ajvara). Ugotowałam ją z ryżem, częstowałam, smakowało, to zapodaję na bloga :)
Składniki:
- 1,5 szklanki pomidorów koktajlowych
- 4 łyżki ajvara (może być kupny)
- 100g ryżu
- 2l bulionu np. warzywnego
- kubeczek naturalnego jogurtu
- łyżka oliwy z oliwek
- 2 ząbki czosnku
- świeża bazylia
- sól, pieprz
Przygotowanie:
Czosnek obrać, zmiażdżyć i zmiękczyć na rozgrzanym maśle. Dodać umyte i obrane z ogonków pomidorki (ja dałam w całości) i dusić chwilę pod przykryciem. Kiedy się troszkę rozpadną dodać podgrzany bulion oraz pastę z pieczonego bakłażana i papryk, a następnie całość zblendować. Jeśli wydaje się nam zbyt gęste - rozrzedzić wrzątkiem. Wsypać ryż i gotować na minimalnym ogniu aż ryż zmięknie (do 15min). Na koniec dodać jogurt, doprawić do smaku i wymieszać.
Czas: ok 20 min
Przygotowanie: proste
Dostępność składników: Ajvar zdecydowanie wpłynął na smak zupy, oczywiście na korzyść. Szczerze polecam przygotowanie go, np wg tego przepisu i wykorzystywanie także do zup i sosów. Przygotowanie go to chwilka, a teraz mamy sezon na potrzebne doń składniki. Można także pastę kupić w sklepach ekologicznych, wszelkich typu Smaki Świata albo przez internet.
Taka zupka musi byc pyszna, nie jadlam jeszcze takiego polaczenie, koniecznie musze sprobowac !:)
OdpowiedzUsuńChcialabym Cie zaprosic Serdecznie na mojego nowo otwartego bloga , moze bedziesz u mnie takze goscic jak ja u Ciebie :)
http://kuchniamaliny.blogspot.com/
takiej pomidorowej nie jadłam
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Świetny pomysł na pyszną "tradycyjną" zupkę
OdpowiedzUsuń