Pieczone, złociste ziemniaczki służą za wspaniały dodatek do mięs czy ryb, ale mogą też być samodzielnym posiłkiem (mnie ziemniaczki wraz z sałatą wystarczają za obiad w zupełności). Osobiście uwielbiam chrupiące i rumiane z odrobiną oliwy, a najchętniej pałaszuję je wyłącznie posypane przyprawami - moje ulubione zestawy to extra hot chili i suszona kolendra, słodka papryka z czosnkiem albo ostre i mocno aromatyczne curry masala. Te pierwsze smakują wspaniale z dipem czosnkowym, a te ostatnie z majonezem kolendrowym. Te ze zdjęć doprawione były wyłącznie solą, bo podane z marynowanym na ostro kurczakiem i pieczonymi plastrami boczku.
Składniki na 2 osoby:
- 8 ziemniaków
- oliwa do pieczenia
- przyprawy - zestawienie ich jest zależne od Twojego gustu, ja polecam np kolendrę z ostrym chili, czosnek i paprykę słodką, garam masala albo curry masala, zioła prowansalskie, utartą w moździerzu gorczycę.
- plastry boczku albo pancetty (rodzaj suszonego włoskiego boczku) - opcjonalnie
Przygotowanie:
Ziemniaków nie obierać, natomiast je namoczyć i dokładnie wyszorować pod bieżącą wodą. Pociąć w cząstki (mniej więcej ósemki) i ułożyć na blasze delikatniej potraktowanej oliwą - ja rozprowadzam oliwę pędzelkiem. Ziemniaki posmarować delikatnie (niekoniecznie dokładnie) oliwą. Piec ok 35min w temp 170st. W połowie pieczenia można odwrócić na drugą stronę (kiedy piekę dla gości odwracam - są ładniej zarumienione). Na ostatnie 15 minut posypać przyprawami i ew. rozłożyć na ziemniakach pancettę (ta jest doskonała, ale można zastąpić ją boczkiem, najlepiej wędzonym).
Czas: ok 60 min
Przygotowanie: b. proste
Dostępność składników: łatwa
Składniki na 2 osoby:
- 8 ziemniaków
- oliwa do pieczenia
- przyprawy - zestawienie ich jest zależne od Twojego gustu, ja polecam np kolendrę z ostrym chili, czosnek i paprykę słodką, garam masala albo curry masala, zioła prowansalskie, utartą w moździerzu gorczycę.
- plastry boczku albo pancetty (rodzaj suszonego włoskiego boczku) - opcjonalnie
Przygotowanie:
Ziemniaków nie obierać, natomiast je namoczyć i dokładnie wyszorować pod bieżącą wodą. Pociąć w cząstki (mniej więcej ósemki) i ułożyć na blasze delikatniej potraktowanej oliwą - ja rozprowadzam oliwę pędzelkiem. Ziemniaki posmarować delikatnie (niekoniecznie dokładnie) oliwą. Piec ok 35min w temp 170st. W połowie pieczenia można odwrócić na drugą stronę (kiedy piekę dla gości odwracam - są ładniej zarumienione). Na ostatnie 15 minut posypać przyprawami i ew. rozłożyć na ziemniakach pancettę (ta jest doskonała, ale można zastąpić ją boczkiem, najlepiej wędzonym).
Czas: ok 60 min
Przygotowanie: b. proste
Dostępność składników: łatwa
Najadłabym się tych ziemniaczków na noc :) I usnęła szczęsliwa... :)
OdpowiedzUsuńNa widok tych ziemniaczków KLĘKAJCIE NARODY:)
OdpowiedzUsuńBombastyczne, to mało powiedziane! Śliniora cieknie jak szalona!
Naprawdę dobre :) Aczkolwiek czas pieczenia zależy różni się w zależności od piekarników.. Ale mają być po prostu złote i chrupiące :)
OdpowiedzUsuńuwielbiane. nawet bez dodatków:-)
OdpowiedzUsuń