niedziela, 20 lutego 2011

Smaki lata czyli ratatouille


Jeśli idzie o kuchnię francuską, to w moim wydaniu jeszcze dłuuuuuuuuuugo będzie to jedno wielkie ..ekhm.. macando. Dysponuję kilkoma książkami n/t kuchni francuskiej, co najmniej kilka razy przemierzyłam Langwedocję-Prowansję-Alpy-Lazurowe Wybrzeże.. Sam Paryż zlazłam na nogach ile tylko mogłam, no i w sumie nie tylko to miasto (skądinąd jedno z tych, w których mogłabym zamieszkać)... Mimo tego, oraz faktu, że lubię kuchnię francuską, nigdy się nią nie zajmowałam. Po prostu wydaje mi się za trudna. Właściwie to samą Francją, pomimo kilkakrotnych odwiedzin, nigdy się nie zachwycałam, ale do czasu.. :)
Teraz, kiedy to rozpoczynam kurs francuskiego za kilka dni (od jakiegoś czasu myślałam o tym, zatem interesującą zniżkę w jednej szkole na naukę drugiego języka obok włoskiego uznałam za znak, też można.. :P) to po prostu będę musiała zaprzyjaźnić się ze ślimakami i innymi takimi. A tak naprawdę lubię kulturę francuską, więcej niż lubię kuchnię francuską, toteż wypada się z nią zapoznać lepiej. Moje zmagania raz na jakiś czas tu wrzucę. Kto odważny, niech czyta :)

Na początek coś a la ratatouille (ratatuj po polskiemu), danie prowansalskie. W skład którego wchodzą moje ukochane zielone, czyli bakłażan i cukinia. A reszta to pomidorki, papryczka i cudowne aromaty - czosnek, cebulka..

Inne propozycje na bakłażana to a la pizza czy też grecka moussaka. Na cukinię - faszerowane łódeczki.



Składniki:
- cukinia
- bakłażan
- 2 obrane pomidorki
- 1 papryka
- oliwa
- czosnek
- cebula
- tymianek/albo zioła prowansalskie
- sól, pieprz

Przygotowanie:
Bakłażana pociąć na ok o,5cm plastry, pociągnąć widelcem, posolić i odstawić na 15 minut. Po tym czasie wytrzeć papierowym ręcznikiem w celu pozbycia się goryczki właściwej bakłażanowi.
Obrane pomidorki ze skóry (od naciętych i potrzymanych we wrzątku kilka minut, skórka odchodzi właściwie sama) i pozbawione miąższu posiekać. Posiekaną cebulkę zeszklić na oliwie, dodać posiekane pomidorki, pokrojoną w paski paprykę, pociachaną w plasterki cukinię, wyciśnięty czosnek. Poddusić na ogniu ok 10 minut co jakiś czas mieszając. Przełożyć do naczynia żaroodpornego.
Na tej samej patelni podsmażyć na maleńkiej ilości oliwy bakłażana. Posiekać tymianek.
Do bakłażana wrzucić uduszone wcześniej warzywa, wsypać tymianek i pomieszać. Potrzymać na ogniu ok 3 min, następnie przełożyć ponownie do naczynia żaroodpornego i wsadzić do piekarnika na 10 min (temp. 180st). Można zrezygnować z piekarnika i dusić wszystko na małym ogniu przez kilka minut. U mnie podawane z grzankami czosnkowymi.

Czas: ok 30 minut
Przygotowanie: proste
Dostępność składników: łatwa


5 komentarzy:

  1. ciekawią mnie kuchnie, których nie znam. francuska niewątpliwie do nich należy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale ratatouille nie tak wyglada ;((
    Powodzenia na kursie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciężko mi stwierdzić jak wygląda, bo na necie tyle krąży, że już nie wiem ;)
    To, co jadłam we Francji było podobne do ...leczo? Więc nie znając wyglądu, postanowiłam się skupić po prostu na składnikach. A gdzie znajdę to PRAWDZIWE, tak a'propos? :)

    OdpowiedzUsuń
  4. mniam, lubie takie smaki:)

    OdpowiedzUsuń
  5. w zimie tym bardziej lubię takie potrawy pachnące latem :)

    OdpowiedzUsuń